Primitivo jest szczepem o chorwackich korzeniach, ale dziś uprawianym przede wszystkim we Włoszech. Nazwa oznacza „wcześnie dojrzewający”, a pod względem genetycznym (i winiarskim) jest to ten sam szczep, co odmiana Zinfandel. Daje bardzo owocowe, mocne i jednocześnie słodkie wino, które w smaku jest dość gładkie i jednolite. Przez jednych opisywane jako idealne dla tych, którzy nie chcą się zagłębiać w meandry winiarstwa, przez innych jako nudne. Budzi pewne kontrowersje, ale zdecydowanie jest to szczep, z którego powstają wina warte poznania.
Wyświetlanie 1–12 z 21 wyników
- Promocja
Antico Portico 1950 Primitivo Salento
Original price was: 79.00 zł.64.00 złCurrent price is: 64.00 zł. Szybki podgląd - Promocja
PRIMITIVO DI MANDURIA PAPALE DOP
Original price was: 69.00 zł.58.00 złCurrent price is: 58.00 zł. Szybki podgląd
Wina ze szczepu Primitivo
Primitivo nie ma nic wspólnego z prymitywizmem (o czym jeszcze za chwilę, bo może jednak trochę owszem) – to nazwa chorwackiej odmiany winorośli o bardzo specyficznej biologii, co przekłada się na nie mniej charakterystyczne zastosowanie w winiarstwie. Zacznijmy jednak od początku.
Historia szczepu Primitivo
A na początku nie było nawet nazwy Primitivo, za to w Chorwacji rosły winorośle odmiany Crljenak. W XVIII wieku ich sadzonki zostały przeniesione do Włoch, a później także do Kalifornii. W tej ostatniej były znane jako Zinfandel, a Włosi, zwróciwszy uwagę na to, że owoce na krzewach dojrzewają szybciej niż inne, nazwali je Primitivo. Ta historia poszła trochę w zapomnienie i przez jakiś czas uznawano te trzy odmiany za odrębne, ale od lat 70 wiadomo, że to jednak ta sama odmiana.
Gdzie uprawia się winogrona Primitivo
Większość win Primitivo pochodzi z Apulii we Włoszech, sporo ich produkuje się też w Kalifornii, a produkcja chorwacka stanowi raczej ciekawostkę – przynajmniej, jeśli chodzi o skalę, bo smak jest godny uwagi. Poza tym pojedyncze winnice znajdują się też w innych krajach, jednak, jeśli chodzi o udział w handlu, to zdecydowanie przodują Włochy i Stany Zjednoczone.
Charakterystyka smaku wina Primitivo
Żeby zrozumieć, dlaczego wina z tego szczepu smakują tak, jak smakują, trzeba zacząć od pewnej charakterystycznej cechy związanej z ich biologią. Otóż winogrona te dojrzewają dość szybko, ale przede wszystkim dojrzewają bardzo nierównomiernie. Oznacza to, że niektóre owoce w kiści będą już odrobinę przesuszone, kiedy inne będą w pełni dojrzałe, a jeszcze inne o kilka dni od stadium optymalnej dojrzałości.
To musiało przełożyć się na smak. Im dojrzalsze owoce, tym cięższe, słodsze, pełniejsze w smaku, natomiast owoce niedojrzałe wyróżniają się wysoką kwasowością i przekładają się na ledwie wyczuwalny mineralno-ziemisty element całej konstrukcji. Dominantą smakową win Primitivo są czerwone owoce: czereśnie, wiśnie czy jagody, ale też pieprz i anyż. Owoce mniej dojrzałe przekładają się na solidną, wytrawną podstawę i przechodzą w długi, bardzo świeży finisz.
Wino to zasadniczo niezbyt dobrze nadaje się do leżakowania, choć w niektórych włoskich winnicach wytwarza się Primitivo dojrzewające maksymalnie do pięciu lat w dębowych beczkach. Staje się ono nieco bardziej stonowane, a w smaku pojawia się żywiczny, smolisty posmak, choć niezbyt wyraźny – tym subtelniejszy, im krótsze było leżakowanie.
Wiele win Primitivo to wina wytrawne, ale ze słodszego końca spektrum. Sporo jest też półwytrawnych, a czasem trafiają się i półsłodkie. Cukru resztkowego jest w nich zasadniczo sporo, a to, jak zostanie on wprowadzony, zależy już od koncepcji winiarzy.
Co warto wiedzieć o winach Primitivo?
Mimo jednoznacznego stwierdzenia, że kilka odmian uznawanych za oddzielne, to tak naprawdę dokładnie ten sam szczep, winogrodnicy z poszczególnych regionów uparcie nie przyznają temu racji i uważają, że to ich wino jest najprawdziwsze i najlepsze.
- Jeśli między różnymi nazwami tego szczepu w winie wyczuwalne są jakiekolwiek różnice, to tylko i wyłącznie dzięki różnicom w procesie winifikacji. Siłą rzeczy będą więc one raczej subtelne.
- Primitivo nie jest odmianą wybitnie cenioną, bo jest dość nieprzewidywalne właśnie przez swój sposób dojrzewania. Jednak właśnie to pozwala połączyć w tych winach cechy, które zwykle nie występują obok siebie, na przykład słodycz jagód z ziemistością niedojrzałych winogron.
- Nawet najlepsze wina z tego szczepu są dość tanie, więc jeśli chcesz komuś dać na prezent dobre, ale nietypowe wino, a nie masz wielkiego budżetu, to warto się nad tym zastanowić.
Szczerze mówiąc, wybór najlepszego wina Primitivo jest dość trudny i przynajmniej w pewnym stopniu bazuje na sentymentach, a nie na obiektywnych kryteriach, co oznacza tylko tyle, że trzeba spróbować ich więcej, żeby wyrobić sobie własne zdanie.
Z czym podawać Primitivo?
Złożoność smaku Primitivo, a jednocześnie brak jakiejś jednej konkretnej nuty, która by wyraźnie dominowała, sprawia, że to naprawdę wszechstronna propozycja. Jest to wino, którego wytrawne warianty świetnie sprawdzą się do dań duszonych z czerwonego mięsa czy do grillowanych warzyw. Odmiany półwytrawne podaje się często to niektórych potraw z drobiu, na przykład do kaczek czy gęsi.
Przede wszystkim jednak polecamy spróbować Primitivo w samodzielnej degustacji. Jest to trunek o dość specyficznym rysie i wiele osób musi we własnym zakresie podjąć decyzję co do ustalenia pewnych kulinarnych granic.
Cena win Primitivo
Za całkiem przyzwoite wino z tego szczepu można zapłacić 40-60 złotych. Najdroższe, bardzo dopracowane, ale niestety również często rozdmuchane marketingowo przez producentów wina Primitivo, płaci się 120-150 złotych. Naszym zdaniem, jeśli chcesz spróbować wina, które w pełni odda smak tego szczepu, ale już bez dodatkowej magii stworzonej tylko marketingiem, to za 50-80 złotych na pewno znajdziesz coś dla siebie.
Gdzie kupić wina Primitivo?
Primitivo nie jest szczególnie popularnym szczepem, więc sklepy internetowe, takie jak nasz, są dla Ciebie najlepszym miejscem na zakupy. Sprowadzamy wiele różnych win z tego szczepu, ponieważ każde z nich jest godne uwagi, a jednocześnie zauważyliśmy, że wielu z Was staje się fanami tego trunku, czemu akurat nie można się dziwić.