Znajdź nas na

Zarejestruj się i odbierz kupon -10% na pierwsze zakupy w naszym sklepie!

Czy masz 18 lat?

Treści zawarte na stronie są przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Wchodząc na tę stronę, zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych zgodnie z naszą Polityką Prywatności.

Brak produktów w koszyku.

Jak otworzyć wino bez korkociągu

Jak otworzyć wino bez korkociągu? Kilka sprawdzonych sposobów.

Wino otwiera się korkociągiem. Jeśli takiego nie masz, to zdecydowanie powinieneś się zaopatrzyć – nawet najprostszy korkociąg pozwoli sprawnie i bezpiecznie otworzyć wino i uniknąć zbędnych kłopotów. Ale załóżmy, że butelka wina to był prezent, a o korkociągu nikt nie pomyślał. Albo że chodzi o otwieranie wina gdzieś na wakacjach. Czy da się otworzyć wino bez korkociągu? Owszem, jest na to kilka sposobów.

Jak najlepiej otworzyć wino bez korkociągu – sposoby

Właściwie każdy z tych sposobów ma pewne wady: na pewno jest niezbyt elegancki, często może też skutkować rozbiciem butelki. Jeśli jednak nie ma opcji użycia korkociągu, to trzeba sobie radzić z tym, co jest pod ręką.

Wepchnięcie korka do butelki

Sposób jest prosty i skuteczny, ale ma tę wadę, że po wepchnięciu korka przez szyjkę butelki do środka, nie da się już wina zamknąć. Pozostaje więc przelanie go do karafki albo po prostu wypicie całego. Samo otwieranie wina w ten sposób trudne nie jest – trzeba po prostu odpowiednim przedmiotem wepchnąć korek. Może to być choćby rączka łyżeczki albo widelca, choć w sieci znajdziesz świadectwa osób, które poradziły sobie znalezionym na pikniku patykiem. Tego ostatniego akurat nie polecamy.

A co z ryzykiem zepsucia wina przez zanurzenie w nim korka? Po pierwsze – nie będzie on pływał w winie długo, więc można to wykluczyć. Po drugie, umówmy się: jeśli chcesz otworzyć butelkę wina naprawdę dobrej jakości, to pewnie zdarza Ci się to często, więc i korkociąg się znajdzie. A jeśli nie, to może lepiej wstrzymać się do chwili znalezienia takowego.

Podważenie korka

Jeśli korek wystaje powyżej szyjki, to można go względnie łatwo podważyć nożem czy nawet widelcem. Jeśli jest w całości wciśnięty do środka butelki, to sprawa jest trudniejsza, ale ten sposób nadal jest do dyspozycji. Sztuka polega na tym, żeby po wbiciu w korek ostrego przedmiotu umiejętnie wyciągać go “pod kątem”. Inna sprawa, że jeśli zdecydujesz się w tym scenariuszu na użycie nożyczek czy klucza, to czasem może się okazać, że zamiast wbić je w korek, to wciśniesz korek głębiej.

Ryzyko rozbicia butelki nie jest duże, otwarcie wina tym sposobem wymaga jednak pewnej uwagi, bo używając ostrego noża, można się naprawdę łatwo skaleczyć. Warto wykorzystać dłuższy przedmiot z ostrym czubkiem – łatwiej przejdzie on przez korek, ale pamiętaj, że niestety również łatwiej będzie mógł się z niego wyślizgnąć.

Wybicie korka

Być może niektórzy z Was pamiętają jeszcze, że w PRL-u butelki z wódką otwierało się, wybijając korek (tak, wódka była wtedy korkowana) przez uderzenie łokciem. Ta metoda jest skuteczna, ale zbyt mocne uderzenie może stłuc butelkę, więc jeśli zaskoczy Cię brak korkociągu, to możesz zastosować nieco bezpieczniejsze rozwiązania. Po pierwsze, to odbicie korka w bucie. Ustaw butelkę pionowo w bucie i uderz tym zestawem w płaską powierzchnię. Energia wyzwolona wewnątrz butelki powinna wypchnąć korek przynajmniej na tyle, aby wyjąć ręką całość.

Zamiast buta można użyć książki w twardej okładce albo jakiejś innej powierzchni, która zamortyzuje nieco uderzenie. Nie będziemy tu podawać przesadnie szczegółowej instrukcji w stylu: jedną ręką trzymamy butelkę, drugą ręką podtrzymujemy buta i tak dalej – zrób to tak, żeby butelka była stabilna, a dno butelki uderzało zawsze płasko, a powinno się udać.

Otwieranie wina nad palnikiem

Jednym z najskuteczniejszych sposobów – a przy okazji bardzo efektownym – na to, jak otworzyć wino bez korkociągu, jest użycie palnika. Palnik kuchenny lub warsztatowy, a czasem nawet świeczka, nadadzą się całkiem nieźle. Należy ogrzać butelkę między powierzchnią wina a dolną stroną korka. Zgromadzone tam powietrze po podgrzaniu będzie dążyło do rozprężenia się, więc ciśnienie zadziała w poprzek korka i wypchnie go na zewnątrz.

Tu od razu ważna uwaga: korek wystrzelić może z imponującą prędkością, więc kiedy widzisz, że korek wydobywa się powoli z butelki, możesz spróbować wyszarpać korek ręką. Czasem jednak nie widać, że korek zaczyna się wysuwać, tylko po prostu następuje wystrzał. Jeśli do otwierania wina wykorzystujesz metodą podgrzewania szyjki, nigdy nie kieruj butelki w stronę innych osób (ani cennych przedmiotów), bo korek może naprawdę gwałtownie wystrzelić.

Improwizowany korkociąg

Długa śruba – a najlepiej wkręt z dość rzadkim, ale głębokim gwintem – sprawdzi się wybornie, jeśli nie masz korkociągu. Postaw butelkę stabilnie, zadbaj o to, żeby szyjka butelki dawała dłoni wygodne oparcie, wkręć wkręt i wyciągnij go razem z korkiem. Pamiętaj, aby ten improwizowany korkociąg zawsze wkręcać równo w środek korka i tak głęboko, jak to możliwe. Nie opieraj szczypiec, którymi wyciągniesz korek, o szyjkę, bo możesz ją ukruszyć.

Przy pewnej dozie wprawy otwarcie wina tym sposobem jest równie łatwe, co posługiwanie się korkociągiem, ale zdecydowanie nie jest nawet w połowie równie estetyczne, a okruchy korka często kończą w butelce wina, czego należy unikać.

Korkociąg nie jest drogi – kup go

Świetnie zdajemy sobie sprawę, że wino smakuje zawsze, a korkociągu się zawsze nie nosi. Otwierając wino bez korkociągu, zawsze jednak ryzykujesz utratę wybornego trunku. Jeśli regularnie otwierasz wino, kup korkociąg. Otwierać wino bez korkociągu można tylko w awaryjnej sytuacji i lepiej zachować te metody na trunki nieszczególnie wysokiej jakości. Kiedy kupujesz pierwsze prawdziwe wino, od razu zamów korkociąg – będzie estetycznie, pewnie i naprawdę niedrogo.

X